ROZGLĄDAM SIĘ:
Zauważyłaś/eś, że Twój uczeń/uczennica izoluje się od rówieśników i opuszcza coraz więcej dni lekcyjnych.
Niepokoi Cię brak dbałości o wygląd, jak i to, że jego/jej waga w ostatnim czasie spadła lub znacznie wzrosła.
Przy odpowiedzi uczeń/uczennica sprawia wrażenie nieobecnej oraz przejawia trudności z wydobyciem z siebie słów.
Zarejestrowałeś ślady autoagresji na jego/jej ciele lub wydaje Ci się, że przychodzi do szkoły pod wpływem alkoholu.
Masz poczucie, że nastolatek często wybucha płaczem i jest zasmucony, czy też przejawia ustawiczne rozdrażnienie i łatwo jest mu zacząć krzyczeć bez powodu.
To tylko niektóre z objawów, które mogą świadczyć o tym, że dzieje się coś złego i Twój uczeń/uczennica właśnie przeżywa kryzys (więcej o rozpoznawaniu kryzysu psychicznego przeczytasz tutaj).
Bądź uważny na wysyłane sygnały! Pamiętaj, że znacząca zmiana zachowania ucznia/uczennicy, którą dostrzegasz lub też jest zgłaszana przez jego/jej kolegów i koleżanki, zawsze wymaga interwencji.
ROZMAWIAM:
Nie musisz być specjalistą zdrowia psychicznego i stawiać profesjonalnej diagnozy na temat tego, co ma miejsce. Nie powinieneś jednak bagatelizować odnotowanego problemu i przypisywać tego, co obserwujesz jedynie tzw. „burzy hormonów” i rozwojowym wyzwaniom nastoletniego wieku.
Kluczowe będzie podjęcie rozmowy o tym, co Cię zastanawia i wzbudza Twój niepokój. W końcu lepiej jest wykazać nadmiar uwagi niż coś zaniedbać.
Poniżej przedstawiamy podpowiedzi, jak budować taki wspierający kontakt:
- Opowiedz uczniowi/uczennicy o tym, co sprawia, że zadajesz sobie pytania o jego/jej stan. Warto zweryfikować, jak rozmówcy/rozmówczyni słucha się tego, co mówisz. Zapytaj także, jak Twój podopieczny/podopieczna doświadcza omawianego kłopotu. Kluczowe będzie poznanie jego/jej perspektywy i zrobienie przestrzeni na to, aby uczeń/uczennica mógł/mogła opowiedzieć Ci o tym, co się dzieje i jakie towarzyszą temu emocje i myśli.
- Postaraj się zaakceptować to, jak nastolatek/nastolatka przeżywa swoją trudność. Okaż zrozumienie i nie oceniaj tego, co pojawia się w rozmowie. Możesz np. powiedzieć: To naturalne, że tak się czujesz w tej sytuacji. Nie umiem sobie wyobrazić, co przeżywasz, ale to dla mnie ważne, aby Cię wysłuchać i jak najlepiej poznać Twoją perspektywę.
- Daj znać, że nastolatek/nastolatka może na Ciebie liczyć w kłopocie. Zapytaj, co byłoby mu/jej potrzebne, aby poradzić sobie z tym, co ma miejsce. Być może uda Wam się razem stworzyć pomocowy plan? Utwierdź młodą osobę w przekonaniu, że nie ma nic złego w tym, że prosi o wsparcie.
- Nie pouczaj i nie próbuj motywować poprzez porównywanie ucznia/uczennicy do innych. Nigdy nie mów: Inni mają gorzej! / Weź się w garść. / Wystarczy, że bardziej się postarasz i przestaniesz myśleć o głupotach. Takie zdania wpędzają w poczucie winy i odsuwają od zawierzania drugiemu.
- Zachęć do skorzystania z pomocy specjalisty (np. do rozmowy ze szkolnym psychologiem).
- Najpierw bądź człowiekiem, a dopiero potem nauczycielem! Pamiętaj, że zdrowie psychiczne dziecka jest ważniejsze, niż to, aby miało zaliczone wszystkie kartkówki na czas.
REAGUJĘ:
Niekiedy konieczne będzie przekazanie swoich obserwacji także rodzicom ucznia/uczennicy.
Porozmawiaj o tym z nastolatkiem/nastolatką, zanim podejmiesz taki kontakt. Wytłumacz, jaki jest cel poinformowania rodziców o tym, co się dzieje.
Możecie umówić się także na to, że porozmawiacie wszyscy razem i to uczeń/uczennica opowie o swoim kłopocie w Twojej obecności.
Sprawdź, czy rodzice dostrzegają powagę sytuacji i czy wiedzą, gdzie należy szukać profesjonalnej opieki. Możesz podsunąć im pomocowe namiary, które zamieściliśmy tutaj.